Słoniom na ratunek

Zakładamy, że większość z osób podróżujących nieco po świecie, natknęła się opcję “przejażdżka na słoniku”, ewentualnie “słoniowe show”, podczas którego te dostojne, piękne stworzenia wykonują jakieś nienaturalne figury, oczywiście ku uciesze gawiedzi.

Zakładamy również, że mało kto zastanawia się nad zapleczem tych procederów, sądząc że słoń ma super ubaw z powożenia nierzadko otyłych turystów, a już największą radość czerpie zapewne ze stawania na dwóch nogach czy akrobacji trąbą.

A prawda jest mało kolorowa i nie pasuje do cukierkowych wspomnień z wakacji. Treserzy bywają czasami równie okrutni co kłusownicy, polujący m.in. na kły czy skóry dzikich zwierząt. Czy warto więc dorzucać swoje trzy grosze do takiego biznesu? A może jednak lepiej po obcować ze zwierzętami w nieco bardziej humanitarny sposób?

Są bowiem takie inicjatywy jak Elephant Valley Project, dedykowane ratowaniu tych biednych zwierzęta, m.in. poprzez ich wykup je z niewoli czy dbanie o nieliczną populację żyjącą na wolności. Dodatkowo ludzie z EVP przeciwdziałają deforestacji pięknych kambodżańskich lasów, które przez ostatnie 30 lat zmniejszyły swój obszar o ok. 60%.

Znajomi z Little Footprints , grupy organizującej projekty podróżnicze, podjęli koleje wyzwanie, i wyruszyli na spotkanie z pomysłodawcami projektu.

W trakcie swojej wizyty nakręcili dokument, do którego zajawkę wrzucamy poniżej. Ku rozwadze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *